W ramach nowego cyklu sięgnijmy na chwilę do źródeł. Wiadomo, że nic nie zastąpi biblioteki i prac naukowych. A może jest droga na skróty?
Jak mówił Elon Musk, właściwie to w pewnym sensie jesteśmy już cyborgami. Żyjemy wszak w takich czasach, że ogrom ludzkiej wiedzy zgromadzonej w ciągu wieków, którego nie jesteśmy nawet w stanie przyswoić, nosimy pod ręką w kieszeni. Problemem jest tylko nasza zdolność dotarcia do właściwych treści, tudzież ich zrozumienia. No, ale od czego tu jestem?
Z przyczyn cywilnoprawnych, tudzież i innych pokrewnych, pominę znany i lubiany pośród piratów portalik o wiadomej nazwie, która zaczyna się na ch... i kończy na ...uj. Czyżby przypadek? Nie sądzę!
Przejdźmy do spraw poważniejszych. Wielce przydatnym portalem, na którym znajdziemy profile uznanych badaczy, ich artykuły i książki, jest academia.edu. Polecam założyć tam konto, co umożliwi śledzenie interesującej nas tematyki i dostęp do najnowszych badań.
Drugim adresem godnym polecenia jest znany tu chyba wszystkim katalog znalezisk archeologicznych stworzony dawno temu na forum wikińskim halla.
Trzecia, kapitalna wręcz, kopalnia wiedzy to baza stworzona przez Czcibora i Chruściela - tarcze w ikonografii wczesnego średniowiecza. Jej główną zaletą jest, oprócz ogromu źródeł, możliwość posortowania materiału według chronologii, terytorium, rodzaju przedstawionych tarcz, malunków umieszczonych na ich powierzchni, tudzież i innych detali widocznych na przedstawieniu.
Punkt czwarty, z mojego połabskiego podwórka, to baza danych Schwerter des 8.-12. Jh., stworzona przez Uliego Bauera. Znajdziemy tam broń z obszaru Połabszczyzny oraz zachodniej Polski. Po kliknięciu na mapce otworzy nam się okno z najważniejszymi informacjami o danym mieczu, tudzież i jego rysunkiem. Nic, tylko korzystać!
Po piąte chciałbym polecić obszerny zasób źródeł ikonograficznych dotyczących wczesnośredniowiecznego stroju, fryzur i nakryć głowy, zebrany przez Mojmirę (Kram Szepczące Kruki, Drużna Grodu Horodna). Znajdziemy w nim materiały z całej Europy, a przy większości przedstawień komentarz z datowaniem. Niektóre zdjęcia wymagają jeszcze dodania opisu, całość jest przemieszana, ale poszczególne elementy tego zbioru na pewno mogą stanowić ciekawą inspirację i być punktem wyjścia dla dalszych poszukiwań lub argumentem w dyskusji.
Szóstą pozycją w programie są różne strony i blogi. Co polecam?
Sięgnijmy do starszych rzeczy - jest oczywiście Marc Carlsson i jego zacna strona o szewstwie oraz ciuchach. Jest również przedpotopowa, ale oparta na solidnej literaturze, strona o tunikach ze Skandynawii. Od tego zaczynałem szycie swojego stroju!
Z kategorii blogi, sięgnijmy do projektu Forlog, Trollkony, Chruściela, Czcibora i Mścidruga. Jak łatwo zauważyć, są to blogi o bardzo rozmaitej tematyce, od Skandynawii po Słowiańszczyznę, dotyczą wielu różnych tematów, ale łączy je jedno - odpowiedni poziom. Jako Słowianin z Połabia nie mogę również pominąć strony Ronny'ego Krügera, slawenburgen! Dorzucam bonus w postaci linku do klasycznego artykułu Pawła Rudzińskiego o tarczach.
Na zakończenie mam prośbę, jeśli komuś oczywiście chce się tu komentować. Wiadomo, że mój przegląd jest subiektywny i wybiórczy, a przez to z pewnością ma braki. Uzupełnijcie je! Wrzucajcie w komentarzach pod tą notką Wasze ciekawe linki do dobrych materiałów na temat źródeł dla odtwórców wczesnego średniowiecza. Aby nie zaginęły w otchłani internetu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz