środa, 6 lutego 2013

Muzeum archeologiczne w Łodzi.

Niedawno Brat opowiadał mi, że kiedy tylko podzielił się z jakimś swym znajomym wiadomością, iż wyjechałem do Łodzi pracować, ten odpowiedział jedynie:
-Przecież tam się tylko umiera!

I ja też, doceniwszy przenikliwość owego koleżki, zastanawiałem się długo, czy da się tu cokolwiek napisać o mym nowym grodzie. A, że o zmarłych inaczej niźli dobrze mówić nie wypada, to i siedziałem cicho jak mysz pod tą miotłą. I to był błąd mój wielki, bo kim byłbym przecież, gdybym tu - w mieście Andrzeja Nadolskiego - muzeum archeologicznego nawet nie odwiedził?


W pewien styczniowy wtorek - we wtorek jest wstęp wolny - podjechałem więc na pl. Wolności. Mieści się tutaj muzeum archeologiczne i etnograficzne. W tym drugim jeszcze nie byłem, za to stała, a powstała w 2008 r., wystawa archeologiczna godna jest polecenia. Nie będę tu nikogo męczyć epoką kamienia i brązu, przejdę od razu do rzeczy. A te są bardzo ciekawe...


Najwięcej z nich pochodzi naturalnie z terenów dzisiejszej Polski centralnej z Lutomierskiem na czele, ale znajdziemy tu także wiele zabytków z Pomorza, a nawet i parę ze Śląska. Na początek poleci więc cały worek drobiazgów, typu wyroby z bursztynu...



...krzesiwka, rzeźbione pływaki do sieci, ceramika, kłódki, nożyki...


...najróżniejsza biżuteria...

klikaj i powiększaj!


...tzw. misy śląskie...


...piękne grzebienie...


...tudzież dziecięcy bucik (XIII w.) i identycznych rozmiarów kopyto z Gdańska datowane na dwunaste stulecie:


Jak widać ten ostatni jest zrekonstruowany. Rekonstrukcji zabytków jest tutaj jeszcze kilka, w tym  czółek z kabłączkami w wersji bardziej pomorskiej...


 i mocno miejscowej:


Oprócz bucików obejrzeć też można kościane szydła:


i trzynastowieczną skórzaną rękawicę - kciuk nie zachował się - oraz...


...bardzo ciekawą kamienną formę odlewniczą z Płocka - niestety nie w oryginale.


No, ale koniec tego dobrego - naoglądaliście się już rzemieślniczych ciekawostek, których tam zresztą jest więcej. Teraz podamy główne danie, którym są oczywiście znaleziska militariów! (edit: jak widać po komentarzach, wyraziłem się niejasno. Zadam więc małą zagadkę: co w tej gablotce wygląda na kopię?:)


Nie będę ich tu opisywał bardziej szczegółowo, bo w końcu chcę raczej zachęcić do odwiedzenia muzeum, niż je zastępować. Jaki jest miecz (i że niejeden!) każdy widzi, a komu coś mówią nazwy Gorzuchy (lub Gorzuchowo, zob. komentarze!) albo Lutomiersk - i oczywiście Siedlątków - ten będzie zadowolony.

Na koniec małe nawiązanie do notki o rakach:


Ten jest akurat z XIV w. Pewne rzeczy na świecie zmieniają się powoli.

Jak widać, w Łodzi poza umieraniem można robić także parę innych rzeczy, a przed tą śmiercią na pewno warto zajrzeć do Muzeum Archeologicznego przy pl. Wolności - czynne do 17. We wtorek wstęp wolny...