czwartek, 29 sierpnia 2013

Krzyżyk ze Starogardu Wagryjskiego

Czy pamiętacie mój post o Starogardzie Wagryjskim?
A ten o warsztatach szewskich?
To dzisiaj będzie pomiędzy.

I po chrześcijańsku!

Fot. Dorota Gajda

Bo znowu były warsztaty, tyle że rogownicze. I poprowadził je Jabol. Skąd zatem to chrześcijaństwo? Ano - ze Starogardu!

za: Ingo Gabriel, Zur Innenbaung von Starigard/Oldenburg, w: Berichte der Römish-Germanischen Komission 69...

Znaleziono tam bowiem kościany krzyżyk, złożony do grobu wraz ze zwłokami dziecka. Na podstawie analogii ze sztuką ottońską datuje się go najpóźniej na połowę XI w., bo właśnie do wtedy powstawały tego rodzaju wizerunki Jezusa w długiej szacie.

Skądinąd wiemy, że mniej więcej w tym okresie, w latach 1043-1066, panował u Obodrzyców chrześcijanin Gotszalk z dynastii Nakonidów. Za jego rządów reaktywowano w Starogardzie biskupstwo. A gdzie biskupstwa, tam krzyże...

Fot. Dorota Gajda

Jak krzyżyk z kości wyskrobać? Podobnie jak inne rzeczy, wykonane z poroża, kości czy nawet rogu. Surowiec wymusza cierpliwość. Tak samo jak zresztą narzędzia, bo jeśli zapomnimy nawet o mojej tępej niczym statystyczny poseł pile, to bez żadnego imadła lekko na pewno nie będzie. No i nikomu nie było...

Fot. Dorota Gajda

Na początek wybieramy odpowiedni materiał i wycinamy zarysy tego, co chcemy wykonać.


A potem jedziemy z tym dalej. To niby dość prymitywne, niewyszukane i proste. Niby to słowo właściwe...


Jakbyśmy nie narzekali na piłę, tudzież brak imadła - nie uciekniemy od tego i się będziemy katować. Na szczęście teraz już z górki:


Nie byłem tam jednak sam jeden, a zgodnie z porządną tradycją warsztaty rozpoczęły się, jak na Muzeum Archeologiczne przystało, wykładem i prezentacją.


Ludzie robili różne rzeczy i wszystkie z nich zobaczycie. Tymczasem wracamy do krzyża:


Zaczyna się robić podobny, chociaż na tymże etapie - bardziej tak do Chińczyka...


...no ale nie od razu Starogard zbudowano. Po wstępnych zabawach piłą i ołówkiem przechodzimy przez pilnik aż do etapu rylca.


W międzyczasie powstają też inne rzeczy...


...jak choćby te wykonane przez Jabola kostki...

Fot. Dorota Gajda

...czy też wyczarowane przez resztę solniczki, igielniki, zdobione rogi, kościane groty strzał, końcówka pasa a nawet pierścionek i coś w rodzaju struga. A pośród tego wszystkiego...


...odnalazł się także mój krzyżyk...

Fot. Dorota Gajda

...w dobrym towarzystwie.

Fot. Dorota Gajda

2 komentarze:

  1. Z chrześcijaństwem u mnie na bakier, ale mógłbyś mnie wkręcić kiedyś w takie warsztaty.

    wiedźma

    OdpowiedzUsuń
  2. Spoko, jak znowu coś będzie - dam znać.

    OdpowiedzUsuń