sobota, 18 kwietnia 2015

Krótko o Rękawce

Rękawka jaka jest - każdy widzi: kto widział, ten wie że warto jeździć. A kto nie widział, niech no zobaczy i się przekona. Warto się przejechać - choćby i z Wrocławia.


Dla mnie to takie otwarcie sezonu, impreza gdzie można spotkać znajomych, powalczyć sobie na treningu...

Fot. Fradmar

...i w całkiem sporej bitwie...

Fot. Fradmar

...spotkać starych znajomych, obejrzeć obrzędy i przenośną świątynkę, tudzież przejść się po kramach i kupić fajne rzeczy:


To oczywiście próba rekonstrukcji korda z Dymina, datowanego na XI-XII wiek, o którym pisałem już parę lat temu.



Zamówiłem ją u Wojmira wraz z pochewką. Ponieważ pochwa od oryginalnego znaleziska nie zachowała się - przynajmniej nic o tym nie wiem - zdecydowałem się na użycie okucia z Gamehl k. Wismaru i wpasowania go do odpowiedniej pochwy:


Kord jest ostry i w pełni użytkowy. Jak się będzie sprawdzał - wyjdzie w praniu. Jak widać Rękawka to bardzo zacny początek sezonu.  Krótka, jednodniowa...

Fot. DGH

...ale jakże konkretna!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz