środa, 11 kwietnia 2012

Ich bin ein Berliner...



Czytelnikom tego bloga - a biorąc pod uwagę liczbę wejść, było ich całkiem sporo - jestem winien chyba jakieś wyjaśnienia. 
Bo trzeba przecież jakoś wytłumaczyć ponaddwumiesięczną nieobecność! 

Będą to wynurzenia dosyć osobiste, a więc kto nie chce - niech tego nie czyta.

Obrzydliwa kryptoreklama jako przerywnik posta

Kto zaś zajechał niżej, tego od razu ostrzegam, że odtąd bardziej osobista będzie także treść mojego bloga. Jak widać nie wpadłem jednak pod pod białoruskiego tira, nie strułem się Amarenką w krzakach na Wysypie, nie wyrzucili mnie także z Drużyny. Lecz sezon 2012 w sumie mi odpada, gdyż wyemigrowałem. Przynajmniej na czas jakiś...

Prawda jest bowiem taka, że muszę napisać nie tylko tę tutaj notkę na blogasa, lecz także doktorat. Muszę, bo tak mi się kiedyś akurat zachciało - w obu przypadkach zresztą. 

I chociaż jestem już na czwartym roku, to tak naprawdę, systematycznie i poważnie pisać go zacząłem stosunkowo niedawno. Wcześniej było zbieranie źródeł i literatury, dokształcanie się z łaciny na klasycznej i udział w zajęciach na archeo, pisanie krążących wokół głównego tematu artykułów, plus oczywiście praca. Zarobkowa...

Póki co mam całe 42 strony (!), plus jakieś drugie tyle materiału ze swoich starych artykułów. Jeszcze tak jakieś 150-200 - bardzo by się przydało.

Spytać ktoś może, co niby te żałosne - mówiłem, że osobiście będzie - tłumaczenia mają znaczyć, i co w ogóle z tego? 

Ano to właśnie, że korzystając z ostatniej już okazji zapisałem się na Erasmusa i przez najbliższe pół roku mieszkać będę w Berlinie.

I temu jak tu się żyje, poświęcone będą teraz moje wpisy.

Tak więc kto chciałby kiedyś na Freie Universität studiować, pożytek będzie miał z czytania...

To taka mała zapowiedź, no bo przecież doprawdy - jest co opisywać!

*****************************************************************

Zapowiem tymczasem także organizowaną przez nasze koło naukowe we współpracy z archeologami konferencję International Interdyscyplinary Medieval Meetings, która odbędzie się w dniach 20-22 IV 2012 r. we Wrocławiu:


Konferencja jest kierowana do studentów, doktorantów i młodych doktorów, którzy zajmują się w swoich badaniach tematyką średniowiecza. Naszym celem jest nawiązanie dialogu między badaczami reprezentującymi  różne dyscypliny naukowe.
Jest to wyjątkowe wydarzenie, które umożliwia naukowcom i studentom wymianę koncepcji badawczych, zaprezentowanie wyników swoich badań międzynarodowej widowni oraz dyskusję nad nimi.Tematem konferencji jest średniowiecze we wszystkich aspektach, zapraszamy zatem przedstawicieli takich dyscyplin jak:

Historia

Archeologia
Historia sztuki
Prawo
Językoznawstwo
Filozofia
Antropologia kulturowa

Oprócz zwykłych sesji naukowych, podczas których doktoranci i studenci z całej Europy będą prezentować swoje referaty, program obejmuje także wykłady monograficzne prowadzone przez kadrę naukową, pokaz poświęconych średniowieczu filmów i... 
oczywiście rekonstrukcji historycznej oraz walki, przygotowany naturalnie przez naszą Drużynę


W sobotę o godz. 15:00 będzie też można wysłuchać mojego skromnego wystąpienia pt. Przydatność Dziejów saskich Widukinda i Kroniki Thietmara dla badań historyczno-wojskowych. 

Serdecznie zapraszam!

2 komentarze:

  1. hello,
    o czym piszesz?
    pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. O Wojskowości Słowian Połabskich od końca VIII do drugiej połowy XII w.

    Ten koniec ósmego to oczywiście tak symbolicznie od wyprawy Karola wielkiego, ale prawdziwa akcja zaczyna się w X.

    pozdr.

    OdpowiedzUsuń